Niezwykła opowieść o życiu, determinacji, nadziei i cudach. Hermetycznie zamknięte środowisko. Elita. Od ponad stu lat ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wzbudzają podziw, szacunek, ale też zwykłą ludzką ciekawość. Jak to jest ryzykować swoim życiem, żeby ratować życie innych? Ile wyrzeczeń wymaga realizacja takiej pasji, misji, bo przecież trudno nazwać to pracą? Najtrudniejsze chwile. I te najlepsze, które dają satysfakcję, wynagradzają wysiłek. Beata Sabała- Zielińska z niezwykłym wyczuciem portretuje zarówno ludzi, jak i tę niezwykłą organizację, której celem jest niesienie pomocy, "żeby inni mogli przeżyć", pomimo warunków i okoliczności. To także porywająca opowieść o górach, o miłości, honorze i determinacji. Na tę książkę czekałam od lat. Bo to pierwsza pozycja na rynku wydawniczym, dzięki której każdy z czytelników może przyjrzeć się z bliska i spróbować zrozumieć, jak działa TOPR. Nikt do tej pory nie zaskarbił sobie takiego zaufania ratowników jak Autorka. Beato, skaładam na Twoje ręce wyrazy szczerego podziwu. A w imieniu nas, miłośników Tatr, dziękuję wszystkim ratownikom Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego za to, że możemy czuć się w górachbezpieczniej. I za waszą niezwykłą służbę innym. Martyna Wojciechowska. TOPR od początku swej działalności w 1909 roku skupia w swoich szeregach ludzi o różnych poglądach i losach, ale zawsze potrafiących połączyć swe siły i umiejętności dla wspólnego celu, ajkim jest ratowanie ludzi. To największa siła naszego stowarzyszenia. Zapraszam do odwiedzenia ratowników TOPR i poznania naszego spojrzenia na problem wypadków w górach, a może nawet bardziej na poznanie naszego podejścia do ratowania ludzi w Tatrach i wyzwań, z którymi na co dzień się spotykamy. Taką możliwość daje właśnie ta książka. Zapraszam do lektury. Jan Krzysztof, naczelnik TOPR